Krakowskie skrzydła.


Witajcie!


 Pisałam już, że okres przed świętami to dla artysty najgorętszy czas?
Mnóstwo dekoracji jasełkowych i ozdób świątecznych do wykonania z podopiecznymi, warsztaty
i projekty. Tego jest naprawdę całkiem sporo. Dziś z klasą drugą zakończyliśmy jeden z moich dużych projektów. Roboczo nazwaliśmy go „Krakowskie skrzydła”. I są to rzeczywiście najpiękniejsze skrzydła w całym Krakowie. Nasz obraz ma formę ścianki do selfie, ale równocześnie, ze względu na kompozycję, może być samodzielnym dziełem. Wykonywaliśmy go w czterech etapach. Najpierw były budynki charakterystyczne dla naszego miasta inasze domy rodzinne uczniów. Drugim etapem były kolorowe pióra z uwzględnieniem konkretnej gamy. Potem łączyliśmy grupowo wszystkie elementy na płótnie i malowaliśmy tło, śnieg i gwiazdy. Tym sposobem uzyskaliśmy niepowtarzalne dzieło, które zaskakuje wielością barw i bajkowym klimatem. Ponadto grupowe działania dały nam dużo satysfakcji i niewątpliwie jeszcze więcej relaksu. Swoje skrzydła klasa 2a dostała na zawsze do klasy.










Komentarze